Piwo Nałęczowskie

Advertisement


Witam i przepraszam że tak długo nie było nic nowego o browarach, ale, wiecie jak to jest, prowadzę sklep internetowy i tam najwięcej poświęciłem bezcennego czasu. Ale do rzeczy.

Dziś browarek na tapecie, którym swego czasu uraczył mnie koleżka co niedaleko mieszka :) a mianowicie "Piwo Nałęczowskie". I tu wszyscy Nałęczowianie się radują, huuura.

Trunek jest rozlewany do pękatych buteleczek o pojemności 0,33 l. W takich samych opakowaniach, zwanych "granatami”, trafiała przed laty do sklepów niepasteryzowana "Perła”.

Dystrybucją złotego trunku zajmuje się Uzdrowisko Nałęczów. - Piwo trafia do nas z browaru w Pokrówce koło Chełma, a my rozprowadzimy je do punktów sprzedaży - mówi Andrzej Kozłowski, dyrektor ds. marketingu Uzdrowiska Nałęczów. Produkt ma kojarzyć się wyłącznie z Nałęczowem. Stąd na etykiecie znalazł się pałac Małachowskich.


- To pierwszy budynek, na który trafia turysta po przekroczeniu głównej bramy parku. Skojarzenie nie jest przypadkowe, chcemy żeby nazwa naszej miejscowości była jak najczęściej wymieniana, a piwo traktujemy jako dodatkową atrakcję turystyczną - mówią pomysłodawcy.

Tak, to dobry pomysł marketingowy, szczególnie gdy ewidentnie przechodzi do historii Polskiego browarnictwa. A dodatkowo gdy jest rozprowadzane przez znane Uzdrowisko Nałęczów to wróżę piwku jak i kuracjuszom wszystkiego "piwnego" hihi :)

A Wy co o tym sądzicie? Jak smakuje Wam to piwo? Jakie szanse według Was ma ten browar? Piszcie i żałujcie krytyki, w pełnym tego słowa znaczeniu.



Spodobał Ci się ten artykuł?
Podłącz się do naszego kanału RSS , a najnowsze wpisy trafią wprost do Twojego komputera.